Zegarek Męski Casio G-Shock GW-M5610U-1ER

Super mój 1 g shock i nie oststnia :) Prosta elegancja kostka polecam !!

Prosty, funkcjonalny, klasyczny wygląd, jeden z mniejszych g-shocków, co mnie akurat bardzo odpowiada.

Zegarek dużo lepiej prezentuje się w rzeczywistości niż na zdjęciach a tym bardziej na ręce. Polecam go jest bardzo czytelny, podświetlenie daje radę w nocy wszystkie cyferki widać bardzo dobrzej. Jak na G-shocka nie jest zbyt duży więc na wąskie nadgarstki pasuje idealnie. Zegarek lekki nie czuć go na ręce. Waveceptor działa idealnie tak samo jak ładowaniew baterii przez słońce.

Zegarek bardzo fajny. Spełnia wszystkie moje oczekiwania.

Zegarek świetny. Bardzo dobrze wykonany, prezentuje się dużo lepiej niż na zdjęciu. Ulepszone funkcje względem poprzednika (bez "U").Jedyny minus, to po odświeżeniu producent niepotrzebnie zmienił podświetlenie wyświetlacza z iluminatora na LED.

G-Shock ekstra

Bardzo dobra jakosc ekranu w wersji U. Cyfry są bardzo czarne.

Zegarek idealny na prezent dla chłopca. Chrześniak bardzo zadowolony. Zegarek jest zgrabny, nie za duży po prostu idealny. Posłuży mu kilka dobrych lat, jak nie dłużej. Nie ma co się zastanawiać nad zakupem. Naprawdę warto kupić ten model.

Tough solar i wawe ceptor, cudom nie ma końca.

Zastanawiałem się nad tym zegarkiem długi czas ze względu na mały rozmiar,ale jak go założyłem to nie mogę się od niego odczepić.Na nadgarstku 17.5 cm leży idealnie.Solar i mb 6 działa bez zarzutów.Idealny zegarek za rozsądną cenę.Polecam zegarek jak i Katus 24.

Super zegarek i super prezent na komunię!

Bardzo szybka dostawa ! Co do zegarka wszytko jak w opisie, mój pierwszy G-Shock.

Casio godny polecenia i to za rozsądne pieniądze. Lepiej wygląda na żywo niż na zdjęciach.

Idealny uwielbiam za wyglad retro oraz funkcje

Zegarek w zupełności spełnił moje oczekiwania. Prosty i funkcjonalny.

Gdyby nie twardy pasek, którego żłobienia odciskają się na skórze, byłby idealny. Polecam

Polecam

Prawdziwy klasyk w nowym wydaniu! Kostka, która wyglądem odzwierciedla model będący pra-ojcem wszystkich G-Shocków - zegarek DW-5000C z 1983 roku! To zegarek lekki, wytrzymały i bezobsługowy! Nie musisz martwić się w nim o wymianę baterii bo oto zadba funkcja w którą wyposażono ten niewielki w sumie zegarek - Tough Solar - ładowanie akumulatora dowolnym źródłem światła. Musisz tylko pamiętać o tym, żeby nie nosić go pod mankietem, bo wtedy nici z ładowania. Do tego automatyczna radiowa conocna synchronizacja z wzorcowym zegarem atomowym (najbliższy nas w Mainflingen w Niemczech) gwarantuje dokładność wskazań godziny co do sekundy! (funkcja MultiBand 6). Do tego mamy jeszcze automatyczne podświetlenie z wyborem czasu podświetlenia (1,5 s. lub 3 sek.), czego nie było w wersji GW-M5610. Szkoda tylko, że podświetlenie poprzez panel elektroluminescencyjny zamieniono na diodę, ponieważ panel podświetlał dużo ładniej i równomiernie cały wyświetlacz. W tej wersji choć dioda robi to skutecznie, nie robi tego równomiernie, ale to tylko moje zdanie ;) Na duży plus zasługuje też możliwość wyświetlania daty nie tylko w opcji M-DD, ale też DD-M, czyli bardziej po europejsku. Dni tygodnia możecie wyświetlać w 5 językach (niestety brak polskiego). Wyposażony jest w podstawowe funkcje takie jak: Czas światowy, 5 alarmów, stoper i timer. Plusem też jest szybki powrót do Time Keepingu poprzez dłuższe przytrzymanie dolnego lewego przycisku. Ogólnie model bardzo udany, wizualnie retro nawiązujące jak już wspomniałem do 1-st G-Shock na Świecie. Zegarek bezobsługowy, lekki i wyposażony w podstawowe funkcje za niewielkie pieniądze! Gorąco POLECAM! :)

Bardzo estetyczny, starannie wykonany i bardzo użyteczny klasyk, który godnie dźwiga swoją legendę, bo jest następcą pierwszego w historii g-shocka z 1983 roku. Ma automatyczne podświetlenie, baterię słoneczną i automatycznie nastraja się do zegara atomowego, nadającego fale radiowe. Wszystkie te funkcje się sprawdzają, choć automatyczne nastawianie nie działa u mnie w całym mieszkaniu i w tym celu muszę położyć zegarek na parapecie. Alarm mógłby być też dłuższy. Kupiłem ten model, bo w stosunku do poprzednika (GW-M5610, bez literki „U”) zawiera nowy, ulepszony moduł. Dodano wiele usprawnień, np. zmieniono kolejność w dacie i wydłużono czas podświetlenia, co było najczęściej krytykowane u poprzednika. Niestety przy okazji nieco ucierpiała estetyka tego podświetlenia, ale i tak polecam ten właśnie model.